autor: Oliwia Mazelewska- Sokołowska
Temat poczucia własnej wartości i samooceny jest chyba najchętniej poruszanym tematem na blogach, a także na rynku wydawniczym. Można pomyśleć, że napisano już na ten temat tak szeroko i tak powszechnie, że większa część populacji powinna już wiedzieć jak rozwijać swój potencjał w tym zakresie. Pomimo, że internet pęka w szwach od wyrafinowanych koncepcji i strategii, które mają podnieść pewność siebie, problem nadal jest tak samo aktualny.
Czy wychodząc z domu rano ćwiczysz afirmacje przed lustrem? " Kocham siebie", "Jestem zdolny", "Jestem silny", "Jestem piękna.", "Dam sobie radę"..., "Jestem w stanie osiągnąć wszystko."...itd
Czy działa? To miłe wsparcie jakie dajesz dla siebie, ale czy rzeczywiście ufasz temu co mówisz?
Czy też w ciągu dnia i tak nieuchronnie wracasz do swoich schematów i negatywnych myśli o sobie samym? I nadal towarzyszą Ci strach, niepewność przed tym co powiedzą inni, jak ocenią?
Albo jeszcze gorzej- rozliczasz w głowie nic nie znaczące słowa innych, interpretując je jako takie, które w Twoim wyobrażeniu są ukrytą aluzją do Ciebie? A potem? Dalej nieustannie szukasz czyjegoś uznania by zwiększyć swoją samoocenę i poczucie własnej wartości za wszelką cenę...
Media społecznościowe i nadmiar informacji sprawiają, że porównujemy się do wszystkich, którzy są wokół nas. Ponadto trend skłania nas ku temu by pokazywać tylko pozytywne aspekty swojego życia. Tym samym pielęgnujemy iluzję, że wszyscy są wokół nas szczęśliwi i doskonali z wyjątkiem nas samych. A im niższa samoocena i poczucie własnej wartości tym trudniej okazać szczerość w prezentacji siebie. Z kolei niektórzy blogerzy, którzy zyskują na popularności, pozornie łamią ten trend i zdobywają uznanie dzięki odkryciu przed publicznością jakiejś swojej wady. Wewnętrznie jest na to silne zapotrzebowanie, stąd notowania mogą rosnąć, a otoczenie podziwia liczbę followersów... Wkrótce ten ktoś staje się jeszcze większym bohaterem, gdy podziw budzi nie tylko jego odwaga w związku ze szczerym wyznaniem, a także spektakularny sukces jaki odniósł radząc sobie z określoną słabością lub problemem.
Jest to działanie zgodnie z prawem szczerości zgodnie z którym uczynienie z wady produktu atutu ma przynieść pożądane efekty reklamy. Zatem nawet szczerość w mówieniu o niedoskonałościach i wadach, nie jest już naturalna, a stała się narzędziem w rękach marketingowców.
Zazwyczaj człowiek radzi sobie ze swoimi słabościami czy kryzysami nie tylko w swoim tempie, ale na swój właściwy, korzystny dla siebie sposób. To co dla jednych jest czegoś rozwiązaniem, dla innych rozwiązaniem problemu może nie być.
Obserwowanie tych medialnych sukcesów w kontekście swoich trudności, może zatem przysparzać kolejne kłopoty. Może zapraszać do myślenia: nie dość, że mam daną słabość, to jeszcze nie potrafię z nią walczyć, tak dobrze jak robią to inni.
Wydaje się, że przynajmniej 70-80% (to nie statystyka i badania, a moje wrażenia) osób odwiedzajacych mój gabinet uskarża się na trudności w tym zakresie. " Boję się, że ktoś pomyśli, że jestem dziwny/-a albo głupi/-a albo nic nie warty/-a"- mówią. A potem dodają- "... i odkryje jaki jestem naprawdę..."
Jaki/-a jesteś naprawdę??
Jaki/-a byś nie był/-a masz prawo do życia na tej ziemi jak każdy inny człowiek. Ze swoim pakietem słabości też... Jesteś częścią tego świata.
Czy pozwalasz sobie być tym kim jesteś i jaki/-a Ty chcesz być? Czy jesteś taki/-a jak oczekują tego inni?
Czy myślisz i czujesz w zgodzie ze sobą czy wg jakiś powinności, oczekiwań otoczenia jak być powinno?
Czy dajesz sobie prawo wypowiadać to głośno, a potem jeszcze realizować w działaniu i zachowaniu?
Jeśli nie dajesz sobie takich praw, to według amerykańskiej terapeutki Virginii Satir, autorki książki "Rodzina. Tu powstaje człowiek." odbierasz sobie możliwość bycia twórcą własnego życia.
Wydaje się, że nie ma złotych wskazówek jak wzmocnić poczucie własnej wartości, jednak jako pewnego rodzaju inspirację do jego wzmocnienia prezentuję tzw. 5 wolności wg Virgini Satir.
1. Wolność do postrzegania i słyszenia (percepcji) tego co się widzi i słyszy, a nie tego co być powinno, byłoby, czy też się dopiero zadzieje.
Oznacza prawo do bycia autentycznym i postrzegania tego co rzeczywiście sami widzimy i słyszymy, a nie tego co mogą oczekiwać inni. Czasem zmuszamy się by postrzegać to co narzuca nam przeszłość lub to co mamy widzieć w przyszłości albo to co widzieć powinniśmy, bo narzuciły nam to inne osoby z otoczenia.
Kierunek w jaki możemy skierować naszą uwagę, zależy od nas samych. Kluczem do bycia autentycznym, jest nawiązanie głębokiego kontaktu z samym sobą, tu i teraz. Jeśli to osiągniemy, poczucie winy, wstyd i duchy przeszłości znikną, podobnie lęk o przyszłość- wówczas będzie można skupić się na teraźniejszości, w końcu stać się sobą, bez masek nakładanych przez innych czy też w wyniku zawiłości własnych wspomnień i innych lęków.
2. Wolność do myślenia tego co się myśli, a nie tego co powinno się myśleć.
Wiele osób mnóstwo czasu spędza na zamartwianiu się czy ich myśli mogą byc odpowiednie czy wypowiedziane głośno będą zaakceptowane lub w inny sposób zaszkodzą im samym lub komukolwiek... W efekcie nie wypowiadają większości tego co myślą i czują.
W ten sposób można odbierać sobie szansę na tworzenie autentycznych, szczerych relacji. W efekcie budowane więzi stają się niestabilne, komunikacja jest niejasna. Z jednej strony można wtedy zdradzać siebie nie pokazując swojej prawdziwej natury, a z drugiej nie dawać szansy innym poznania siebie naprawdę.Ostatecznie to my możemy zdecydować czym się dzielić z innymi, a czym nie, można też nie mówić nic, jednak ważne aby to była nasza decyzja, a nie wynik narzuconej przez kogoś woli. Mówienie co inni chcą usłyszeć odbiera możliwość bycia autentycznym. Czy w Waszych relacjach jest miejsce i przestrzeń by wyrażać swoje myśli bez obaw, że zostanie się odrzuconym? Kto to blokuje? Ty czy ktoś? Nie ma niczego złego w wyrażaniu uczuć i myśli zgodnie z tym jak czujemy, jeśli okazujemy szacunek i stabilność emocjonalną. W rzeczywistości to jedyna droga by budować z innymi autentyczne więzi i zyskać ich akceptację.
3. Wolność do czucia tego co się czuje, a nie tego co powinno się czuć.
Oznacza wolność w odczuwaniu, nie ma podziału na dobre i złe emocje. Wszystkie emocje jakich doświadczamy są ważne, nie musimy ich tłumić czy blokować. Gdy zrozumiemy już, że mamy prawo do doświadczania każdej emocji jaka się pojawia, czas na naukę lepszego ich rozpoznawania. Na przykład za strachem nierzadko może się kryć smutek lub niewyrażona złość. Najważniejsze by potrafić swoje emocje odpowiednio rozpoznać, reagować na to gdy się pojawiają i odpowiednio nimi zarządzać.Nasz świat emocjonalny, pozwala nam rozumieć nie tylko to jacy jesteśmy, czego potrzebujemy, ale też zrozumieć innych. Jeśli nie będziemy otwarci na poznawanie tych światów w swoich relacjach trudno będzie okazać sobie wzajemne zrozumienie i odpowiedzieć na swoje potrzeby w związku.
4. Wolność do pragnienia, wybierania i proszenia o to czego się chce, a nie tego czego powinno się chcieć, bez czekania na czyjeś przyzwolenie.
Mamy wolność decydowania i wyboru. Często niskie poczucie własnej wartości odbiera ludziom gotowość realizowania pragnień według własnego uznania. Nie musisz czekać na pozwolenie innych, ani na okazję. Możesz sam decydować, sięgać i prosić o to czego chcesz, decydować jakie relacje zawierać, a nie być biernym czekając aż ktoś przyjdzie wybrać Ciebie. Możesz decydować czego potrzebujesz gdy jesteś z drugim człowiekiem, też masz prawo oczekiwać.
Nigdy nie jest za późno by decydować jakich my ludzi chcemy mieć obok siebie, zgodnie z tym jacy jesteśmy, z kim czujemy się dobrze. Bez dopasowywania się i ukrywania jacy jesteśmy naprawdę.
Gdy to już będzie możliwe i pozwolisz sobie być sobą, następnym krokiem może być nauka wyrażania swoich potrzeb, aby można było tego szukać w życiu tego co pragniesz i chcesz, nie bojąc się ryzyka jakie się z tym wiąże.
5. Wolność do podejmowania ryzyka oraz wyzwań, bez strachu i obaw.
Czy jesteś sztywny w swoim zachowaniu? Brakuje Ci elastyczności, by wypróbować siebie w innych rolach? Może czas już poeksperymentować i zobaczyć siebie w innych zachowaniach? Co robi ktoś, kto ma te wszystkie w/w wymienione prawa, kto oczekuje od innych, kto wie co jest dla niego dobre, kto bez obaw wyraża siebie i wyznacza swoje granice. Bez strachu jak to będzie ocenione i co nie podoba się innym. Póki nie ranisz i nie krzywdzisz innych i siebie, dozwolone jest wszystko. Kim chcesz być?
Tylko czy Ty sam/-a nie dajesz sobie na to przyzwolenia czy ktoś inny?
Myślałeś tak o tym?
Czy dajesz sobie przyzwolenie by korzystać z tych wolności?
Możesz zacząć już od teraz i dać sobie prawo i zgodę na te wolności, dlatego dam Ci jeszcze jedną wskazówkę.
Spróbuj już teraz.
Jak wyglądałby Twój dzień jutro gdybyś już właśnie jutro przyzwolił/-a sobie na te wszystkie wolności otwierając się tym samym na wzmocnienie poczucia własnej wartości?
Co będziesz mówił-a, robił/-a, jak się zachowywał-a?
Tak, już właśnie jutro.
Zrób to i sprawdź, zaryzykuj.
Na temat praw osobistych przeczytasz jeszcze tutaj:
Nie bój się być wolnym. Gdy lęk pojawia się gdy ktoś przekracza Twoje osobiste granice.
Bibliografia:
Satir Virginia, Rodzina. Tu powstaje człowiek, 2000, GWP.
Czytaj więcej:
Nie bój się stresu. Zamień stres w ciekawość.
Nie bój się psychoterapii- Chcę podjąć terapię... ale się boję.
Nie bój się złości. Gdy lęk bywa wynikiem tłumionej złości...
Oliwia Mazelewska- Sokołowska- Psycholog, psychoterapeuta, założyła i prowadzi stronę totylkostrach.pl, z osobami borykającymi się z problemem zaburzeń lękowych pracuje od kilkunastu lat. Szereg szkoleń połączone z wieloletnim doświadczeniem tworzą warsztat pracy terapeutycznej na wysokim poziomie efektywności. Ukończyła psychologię na Uniwersytecie Wrocławskim oraz podyplomowe szkolenia w zakresie psychoterapii systemowej w Wielkopolskim Towarzystwie Terapii Systemowej w Poznaniu. Pracuje w nurcie systemowym oraz narracyjnym.
POPULARNE ARTYKUŁY
Komentarze:
22.11.2021 godz. 21:23
Katarzyna pisze:
No właśnie!!! Teraz wysłałam ten komentarz czyli zrobiłam coś czego nigdy nie robiłam. Z różnych względów. A teraz zrobiłam bo pomyślałam - nowe doświadczenie. Zobaczymy jak się będę z tym czuła. No i poczułam się fajnie :)))) Bardzo dobre wręcz fenomenalne artykuły napisane prosto, sugestywnie i przekonywująco. Mają moc! A wiem, co mówię bo czytałam już wiele innych. Gratuluję Pani wiedzy i umiejętności jako terapeucie. Na pewno jest Pani dobrym, pomocnym fachowcem do którego warto trafić w razie takiej. To się czuje czytając te artykuły. Pozdrawiam, dziękuję i gratuluję :)
PORADNIA PSYCHOLOGICZNA ONLINE
Terapia Lęku Online
tel. 502 291 584
kontakt@totylkostrach.pl
USŁUGI:
Konsultacje psychologiczne online
Psychoterapia online
Konsultacje telefoniczne
Znajdziesz nas na:
Copyright © 2019- 2024 by totylkostrach.pl